Wiele razy pytano mnie, czy na kurs z podstaw patchworku może przyjść ktoś, kto w ogóle, nic a nic, nie umie szyć. Zawsze odpowiadałam, że tak. Teraz mam na to dowody.
Na zajęciach w ostatni weekend, jedna z pań naprawdę pierwszy raz siedziała przy maszynie do szycia. Zobaczcie co uszyła. To jest poduszka, całkowicie skończona.
A tak wyglądają prace innych kursantek.
Dzisiaj na Facebooku dodałam kilka albumów ze zdjęciami prac uszytych na kursach Szkoły Patchworku. Jestem naprawdę dumna. A najbardziej jednak z tego, ile radości sprawia nam ta wspólna zabawa.
Zapraszam na następne kursy.
Jednym słowem sukces szkoły! Kibicuję całą sobą Wam Aniu i Marzeno, a także kursantkom. Poduszka pani, która pierwszy raz siedziała przy maszynie jest perfekcyjna! Brawo! :)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy tam robicie, niech pomysłów nie zabraknie!
Piękne rzeczy poszyły te kursantki,to doprawdy nie do uwierzenia,że ktoś siada po raz pierwszy i takie coś uszyć potrafi!!!To jest tez dowód na to,że nauczyciel jest wspaniały i potrafi przekazać innym swoja wiedzę>Gratulacje dla uczennic i pozdrowienia dla wszystkich:)
OdpowiedzUsuń