Ja ciągle w drodze. One też. Nocne motyle.
Mały patchwork, 45 x 70 cm. Technika konfetti. Tło to granatowy aksamit. Okropny do fotografowania.
Zobaczyłam ilustrację
Paula Millis i od razu wiedziałam, że bardzo chcę uszyć patchwork o tej tematyce. Paula zgodziła się i mogę go Wam pokazać. A to jej obraz. Dziękuję Paula.
obie prace ZJAWISKOWE ♥
OdpowiedzUsuńooo! kocham ćmy odkąd pamiętam!!!
OdpowiedzUsuńWasze prace przybliżają w bajkowy
sposób te interesujące stworzenia!
pozdrawiam cieplutko - INKA
www.judybellalove.blogspot.com
Na żywo nie cierpię ciem. Motyli zresztą też nie za bardzo. Zamiast patrzeć na piękne skrzydła widzę zawsze te włochate okropne ciałka, brr... Chyba muszę zmienić optykę, żeby widzieć je tak jak Ty. Wyjdzie mi na zdrowie :)
OdpowiedzUsuń