wtorek, 26 maja 2020

Brzozy "drukowane" roślinami

W zeszłym roku w wakacje zainteresowałam się ekoprintem, czyli barwieniem (tkanin) roślinami. Zrobiłam jedną udaną próbę, a z uzyskanych w ten sposób tkanin uszyłam quilt (klik). Możecie przeczytać o nim tutaj.
Dzięki temu, że swoje doświadczenia opisałam na blogu, poznałam Katarzynę Marciniak, która zajmuje się właśnie ekoprintem. Zajrzyjcie na jej stronę (klik). Kasia tworzy cuda.
Spotkałyśmy się Gdańsku. Dostałam od Kasi kilka tkanin zabarwionych przez nią roślinami.
Uszyłam z nich dwa quilty i sukienkę.

Tak wygląda pierwszy z nich. Ja w tej tkaninie zobaczyłam brzozy. I tak ją wypikowałam.

Quilt ma wielkość 70 x 50 cm. Jest z lnu. Wypikowałam go gęsto z wolnej ręki. 
To kilka szczegółów:




A tak będzie wyglądać, gdy powiesicie go nad swoją kanapą ;)


Rozsmakowuję się w tkaninach barwionych roślinami. Zbieram różne rośliny i suszę je. Gdy zrobi się trochę cieplej mam zamiar uruchomić mini pracownię na tarasie. Wielka wanienka do kąpania tkanin z roślinami już czeka, a niedawno w ogrodzie  posadziłam sumak, przed którym dotychczas broniłam się jak przed wielkim kwaśnym chwastem. Ale czego nie robi się dla sztuki? ;).

2 komentarze:

  1. Drzewa wyglądają pięknie ! To musi być bardzo interesujące - takie farbowanie tkanin. FAJNIE, że uszyłaś jeszcze sukienkę. Na pewno jest piękna !

    OdpowiedzUsuń
  2. jakże kojący oczy i serce brzozowy gaik!!!
    i po Twoim poście wiem, czego/kogo nie
    ma pod mym dachem - mrówkojada!!!

    OdpowiedzUsuń