Przejrzałam moje ostatnie posty. Od wielu miesięcy ciągle szyję coś po coś. Imieniny, urodziny, narodziny, śluby....
Ta łąka, którą dzisiaj uszyłam, jest nikomu niepotrzebna. Szyłam tak sobie, żeby zrobić sobie przyjemność :).
Bardzo lubię łąki. Od kilku lat mieszkam na wsi i mam je na co dzień. Z wielką radością oglądam jak zmieniają się od wiosny do jesieni. Nawet gdy jadę od siebie do Warszawy, w kierunku autostrady, to latem wybieram taką drogę, przy której jest najwięcej pól i łąk.
Już przekwitają chabry. A szkoda. Dlatego dziś niebieska łąka.
I looked through my recent posts. I've noticed that I have been sewing for someoone, because of an occassion, somebody's birthday, nameday, anniversary, wedding...
This quilt is for nobody. I made it just because I wanted to make it, because I love to quilt.
I like meadows. I live outside of a town for a couple of years and I see beautiful meadows every day. I like watching as they change through the Seasons. When I travel to Warsaw, especially in the Summer, i chose the road which is as close to meadows as possible.
The cornflowers wither now. Such a shame! This is why my meadow is blue.
Tydzień temu był u mnie kurs farbowania tkanin. Zostało trochę rozpuszczonych farb. Żal było wylewać. Ufarbowałam tła do następnych łąk. To jest też farbowane.
Technika confetti. Materiały to głównie bawełny. Rozmiar 50 x 43 cm.
There was a course of dyeing fabrics at my house last week. I got some paints left. How could I let them waste? I dyed the backgrounds to be used for the next meadows. This one is dyed too.
I quilted using the confetti technique, the fabrics are mostly made of otton. Its size is 50 x 43 cm.
I jeszcze parę szczegółów.
Here are some datails:
Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńdziękuję Wanda :)
UsuńI właśnie jak się zanurzyć w trawie, z poziomu mrówki patrzeć, to tak wygląda łąka! Widziałam! Pięknie Aniu :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze myślenie wyłączyć. Prawda Jolciu? Tylko być. Oj lubię :)
UsuńOj tak... ale na dłużej nie potrafię. Dobra i chwila :)
UsuńJa juz nie wiem co pisac...mnie po prostu slow brakuje.Tak mi sie podoba,tak Ci
OdpowiedzUsuńzazdroszcze tego pedu do sypania.Tez jestem leniwa ale bez niebieskiej laki:(((
Ewa, bardzo dziękuję. To rzeczywiście pęd. Pochłonęła mnie ta technika bez reszty. Ciągle mam ochotę na eksperymenty. Głowa pełna pomysłów. Łąki na różne sposoby, architektura, kosmos... Kiedy ja to wszystko zrobię?
UsuńPiękne confetti! Nic tylko położyć się na takiej spokojnej łące i nasłuchiwać brzęczenia owadów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie
Kamila
Dziękuję Kamila. Koniecznie! Póki jest lato. U mnie na wsi już żniwa i niedługo łąki będą inne. Rude od szczawiu, ale też piękne.
UsuńJest piękna. Po prostu.
OdpowiedzUsuńTilo, dziękuję :)
UsuńJest taki eteryczny, mogę się przyłączyć do poleniuchowania :)
OdpowiedzUsuńMarzenko, chodź, pogapimy się na chmury :)
UsuńPiękna i subtelna :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńNice work Me too love to make Confetti art quilts. Greetings from the Netherlands.
Usuń