czwartek, 9 czerwca 2011

Dom na Krańcu Świata

Miało być wyłącznie o patchworkach. Ale zasady są po to, żeby je łamać.
W ostatni weekend byłam w Domu na Krańcu Świata. To niezwykłe miejsce. Niezwykła gospodyni. Chciałabym, żebyście tak jak ja, mogli poznać Hanię. To niespotykana kobieta. Zakręcona jak wszyscy, którzy tu zaglądają. Przędzie, tka, filcuje, szyje patchworki. I jeszcze wybudowała dom ze słomy i gliny kryty strzechą. I urządziła go z wielkim wyczuciem. Zajrzyjcie na jej stronę http://www.lapicze.pl/ i na jej blog http://lapicze.blogspot.com/.
A jak będziecie mieli okazję, to zajrzyjcie do Łapicz, bo tam, na krańcu świata,naprawdę jest bliżej do siebie.









2 komentarze:

  1. Śliczne widoki!
    Też bym chciała tak mieszkać....

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, to miejsce jest rzeczywiście magiczne, może kiedyś się tam wybiorę,
    pozdrawiam Zosia Lewandowska

    OdpowiedzUsuń