Dwieście pięćdziesiąt tysięcy razy odwiedziliście mój blog!
Bardzo Wam dziękuję. Bardzo. Bez Waszej tu obecności nie byłoby tego bloga. Sama dla siebie na pewno bym nic nie napisała, a dzięki Wam mogę czasem (z przyjemnością) zerknąć jak to było.
Zaczęło się siedem lat temu od mojej ulubionej narzuty, którą jeszcze wtedy szyłam. Jej fragment pozował na tarasie domu w Puszczy Kozienickiej. A post nazywał się "Niezapominajki kwiatki z bajki"
Skończyłam ją po kilku miesiącach.
Napisałam przez ten czas 202 posty.
Najwięcej odsłon miał post "Mgławica Trójlistna Koniczyna" - ponad 3900. I prawie osiemdziesiąt komentarzy.
Minęły dwa lata. Wnuczkę dalej rozsadza kosmiczna energia, a ja tak sobie marzę po cichutku, że może ona albo jej brat zaczną szyć ze mną patchworki? Na pewno Wam o tym napiszę.
kolejnych setek życzę, Aniu!!!
OdpowiedzUsuńi rodzinnego patchworkowania ♥
Blogowanie jest piekne, wciaz do Ciebie zagladam.Pozdrawiam -)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę jeszcze wielu wspaniałych lat w blogowym świecie. :))
OdpowiedzUsuńJakby "nie Twoje" takie projekty. Ale ja też lubię eksperymenty i poszukiwania :)
OdpowiedzUsuń