Pora roku na taką publikację jest co najmniej niestosowna, ale ja nie wytrzymam do jesieni. Już i tak długo czekał na pokazanie Wam go. Chyba ze trzy tygodnie.
Przygotowuję się do letniej wystawy moich patchworków w Ośrodku Konferencyjno-Wystawienniczym "Kasztel Szymbark" niedaleko Gorlic. Wystawa rozpocznie się 13 lipca 2018 r. Mam nadzieję, że "Wiatr pod lasem" będzie na niej.
Ten quilt jest uszyty metodą stitch and slash. Ma 100 x 100 cm. Szyłam go z różnych rodzajów tkanin.
A jak to robiłam opowiadam na krótkim filmiku, który zrobiliśmy razem z mężem klik.
Rewelacja, lece obejrzec filmik, pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamila, to była fajna zabawa :)
Usuńwirujące liście pięknie wirują, uwielbiam tą technikę
OdpowiedzUsuńDzięki Anneczko. Ta technika daje tyle możliwości, że ja też (zaraz po konfetti) lubię ją bardzo, bardzo.
Usuńcudne!
OdpowiedzUsuńdziękuję Marysiu :)
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem . Wspaniała praca-obraz. Kolory i to wirowanie podziwiam. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńoj - to musiało być niezłe wietrzysko
OdpowiedzUsuńskoro tak poorało kolorowo wszystko :D
świetne wirowania - jak na malowidłach
Van Gogha - energia, kolor, faktura!!!
Absolutnie wspaniałe, boskie kolory, prawdziwa magia. :)
OdpowiedzUsuń