poniedziałek, 27 stycznia 2014

Warszawę szyję - mapa Wilanowa.

Na Facebooku jest grupa "Warszawa szyje". Liczy teraz 770 osób. Ja chyba założę tam grupę "Warszawę szyję", bo właśnie skończyłam szyć już drugą mapę Warszawy.
To prezent urodzinowo-imieninowy dla dwóch osób, więc samo się rozumie, że uszyłam tym jubilato-solenizantom ich Wilanów. 
Tę pracę zrobiłam podobnie jak dwie poprzednie mapy, czyli mapę Warszawy czy mapę okolic zapory w Dębem. Drukowałam wcześniej fragmenty mapy na flizelinie rozpuszczalnej a potem szyłam przez tę flizelinę szczegóły mapy. Niektóre fragmenty, jak na przykład teren Pałacu Wilanowskiego, jeziorek, szkół, szpitali są aplikacją maszynową. Wszystkie domy, drogi, rzeczki i kanały są uszyte na maszynie ściegiem okrętkowym, a lasy pikowane "lotem trzmiela". Pikowanie robiłam na różne sposoby, pola uprawne są uszyte na maszynie, ale już różne "nieużytki" to pikowanie ręczne. Tym razem jednak nie malowałam mapy farbami do tkanin.
Mapa jest bardzo urozmaicona, szyłam ją ponad miesiąc spędzając przy maszynie i igle sporo czasu. Jestem z niej zadowolona. Obdarowanym też się podoba.
Wymiary quiltu to 125 x 125 cm.












30 komentarzy:

  1. Podziwiam, przyglądam się tym wszystkim szczególikom ...... mapa jest rewelacyjna. Gratuluję. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, bardzo dziękuję. Kiedyś przyniosę ją na zajęcia Szkoły Patchworku, bo na zdjęciach, to nie widać niestety różnych niuansów :)

      Usuń
  2. Aniu rewelacja i chylę głowę przy tak wspanialej pracy ,wielkie brawo :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beata, chyba owocuje teraz nasze wspólne oglądanie wystawy w Alzacji. To było bardzo inspirujące. Efekty widać ;)

      Usuń
  3. Oryginalna, pracochłonna praca i finalnie bardzo pożyteczna ... :) gratuluję Aniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Haniu, a wiesz, że ktoś mnie spytał, czy będę ją zabierać na wycieczki rowerowe? To tak a propos użyteczności ;)

      Usuń
  4. ANIU, jestem pełna podziwu dla Twojego kunsztu!

    OdpowiedzUsuń
  5. SUPER!!!
    Mapa prezentuje się wspaniale zarówno na zbliżeniach, ale przede wszystkim na ścianie !!! Wygląda obłędnie. Podziwiam trud włożonej pracy no i efekt. Aż chciałabym zobaczyć Wilanów :)
    Pozdrawiam
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, popatrz Kamila, to ona ma dodatkowy walor! Chyba pochwalę się nią burmistrzowi Wilanowa ;)

      Usuń
  6. o wow!! ja nie ogarniam tego swoim maszynowym rozumkiem, że taka mapa wyszła spod maszyny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahaha, no trochę jej pomogła wychodzić. Dzięki Magda :)

      Usuń
  7. jestem pod ogromnym wrażeniem, ciężka praca się opłacała bo wygląda to obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję. rzeczywiście warto było. Rzadko tak podoba mi się to, co uszyję, a tu nie jestem skromna, a raczej dumna jak paw (wilanowski).

      Usuń
  8. Anno! Mistrzu! to jest piękne! i kolory-moje ulubione połączenie, ciekawe, co powiedzieliby o tym na Wydziale Architektury i Urbanistyki? A ile to pracy-tych maciupeńkich domeczków... Zaczyna mnie kusić uszycie planu ogrodu, skoro już wymyśliłaś nowy trend, wypadałoby na to jakoś odpowiedzieć;) Zbieram się z mailem do Ciebie, choć wciąż jeszcze onieśmielona...Pozdrawiam, Ola Klimek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, mapy szyje sporo osób. To u nas jest jeszcze mało popularne, ale jak zajrzysz do mnie na Pinterest, to zobaczysz ile map tam zebrałam.
      Koniecznie uszyj plan ogrodu. Już sobie wyobrażam jak można w nim fantastycznie zagrać kolorami. Szyj, szyj!

      Usuń
  9. Jejku Twoje patchworki to po prostu dzieła sztuki.CUDOWNE!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu!!!! jak zwykle powiem tylko JESTEŚ WIELKA!!!! chyba masz super czas, pozdrawiam i mam nadzieję że do zobaczenia we wtorek w NOK-u Zosia Lewandowska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosiu, dzięki. A ja jestem wielbicielką Twoich obrazów - kwiatów. Super są!

      Usuń
  11. Mistrzostwo Świata ! Jak widzę coś takiego to mnie zatyka !
    Będę na pewno Twoją wierną odwiedzaczką :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu już w tylu miejscach pisałam i wyrażałam podziw dla tej i innych map, to rewelacyjne prace!!! czy te wszystkie domeczki to aplikacje oddzielnie naszywane czy klejone ? drogi, trakty place zieleni ... cudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko, tym razem domeczki są uszyte zygzakiem, gęstym ściegiem. Tak samo drogi, rowy. Aplikacje maszynowe to jeziora, tereny szkół, kościoły, szpitale, biura. Pikowanie jest częściowo maszynowe, częściowo ręczne.
      Bardzo Ci dziękuję za pochwały.

      Usuń
  13. No coś niesamowitego.... nie takiego patchworku się spodziewałam wchodząc tutaj... ale musisz mieć "techniczny" umysł !!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Paw Wilanowski przy Tobie
    to jeno skromna przepiórka!

    OdpowiedzUsuń