czwartek, 27 czerwca 2013

Trzy pory roku na bis

Jeszcze nigdy nie uszyłam jeden po drugim dwóch niemalże identycznych patchworków. Do wczoraj. Pierwszy tak się spodobał, że zachęciło mnie to do zrobienia powtórki. Dziękuję Wam za bardzo sympatyczne komentarze.
Tym razem obrazek jest mniejszy, ma 90 x 60 cm i nie ma żadnych fioletowych akcentów. Po prostu trzy pory roku. Teraz chyba będę musiała uszyć dwie zimy, jedną po drugiej. Od dawna "chodzi za mną" taki biały obrazek.
Znowu inspiracja malarstwem Tona Schultena.

2 komentarze:

  1. Biało-białawy też za mną chodzi, chociaż ja jeszcze nie bardzo umiem szyć patchworki :))) ale takie mam marzenie - uszyć patchworkowy pejzaż w kolorach biało-bladokremowo-jasnobeżowo-szaroperłowych, z przewagą bieli :) Chętnie zobaczę Twoją wersję, bo jak się uczyć, to od najlepszych!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne obrazy, jestem nimi zachwycona. Czekam na " zimę". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń