wtorek, 25 sierpnia 2015

Kosmos w kosmosach

Spodobało mi się szycie Kosmosu.
Były już "Szalejące planety" w wersji pierwszej i drugiej, była, tak przez Was lubiana "Grawitacja", teraz przyszedł czas na "Kosmos w kosmosach".
Tkaninę na ten quilt ufarbowałam w zeszłym roku na naszym kursie farbowania i malowania tkanin. To była taka szmatka do wykorzystywania resztek farb, których nie zużyły nasze kursantki, czyli właściwie dzieło przypadku. Leżała, czekała, aż doczekała się, że w ogródku zakwitły moje ulubione kwiatki - kosmosy, na Mazowszu zwane też "warszawiankami".

Kosmos nieźle komponuje się też z floksami, a nawet ze starym płotem.



Podobne pikowanie zastosowałam w "Grawitacji", ale tutaj jest chyba jeszcze bardziej wypukłe. To pewnie kwestia przyzwoitego wypełnienia.



Quilt jest uszyty z bawełny, ma 135 x 135 cm.

13 komentarzy:

  1. Jest niezwykły! Masz niesamowite pomysły :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny! Niezmiennie podziwiam Pani talent :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fascynująca tęczowa lawa!

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW!!!! Cudny, pełen magii i niesamowity w każdy calu. Rzeczywiście jest kosmiczny. Bardzo bym taki chciała mieć. Jestem zachwycona!

    Pozdrowienia:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ślicznie. Mam ochotę dobrać się do pozostałych części kosmosu, tego makro ale też mikro. I to jest plan na wile wiele lat :)

      Usuń