wtorek, 19 lutego 2013

Wiosna w pigułce

Zawsze mówiłam, że lubię zimę. Naprawdę tak jest. Lubię jeździć na nartach zjazdowych, teraz już coraz częściej biegowych. Lubię fotografować zimę, lubię wyglądać przez okno, gdy jest tak jak dzisiaj... biało dookoła. A gdy spadnie dużo śniegu, to nawet w Warszawie jest jakoś tak ciszej.
Ale ta zima już mi się znudziła, już myślę o jaskrach, firletce poszarpanej i groszku pachnącym.
Z tego myślenia powstał taki obrazek. Ma mniej więcej 120 x 80 cm i naprawdę wygląda nieco żywiej ale teraz wisi na wystawie i na lepszą fotografię trzeba będzie poczekać do.... wiosny :).
Pod wpływem komentarza Yenulki zmieniłam tytuł posta. Wcześniej nazwałam ten obrazek "Czekając na wiosnę" ale bardziej mi się podoba yenulkowe "Wiosna w pigułce" :). Dziękuję Yenulko.



poniedziałek, 4 lutego 2013

Kurs patchworkowy w Warszawie

W ostatnią sobotę i niedzielę zorganizowałam w Warszawie dwa kursy patchworkowe. W kursie uczestniczy jednorazowo tylko 8 osób. Chętnych było więcej niż miejsc. Uczestniczki kursu już wcześniej zgłaszały się do fabryki maszyn do szycia Bernina, że chcą wziąć udział w takim kursie. Bernina wyposażyła nas w 8 fantastycznych maszyn do szycia a Pan Sebastaian Gruszka pomagał zorganizować kurs. Wielkie dzięki.
Kurs poprowadziłyśmy razem z Marzeną Krzewicką. Wiedzą techniczną na temat maszyn do szycia i ich obsługi wspierał nas Eugeniusz Pawlewicz.
Uczestniczki obu kursów miały różne umiejętności szycia na maszynie, niektóre już wcześniej szyły patchworki, inne stawiały swoje pierwsze kroki. Tematem kursu było uszycie poszewki na poduszkę.
Przygotowałam i wydrukowałam instrukcję obsługi, która krok po kroku pokazywała jak to zrobić. Zaproponowałam szycie trzech różnych wzorów, które dają się łatwo modyfikować. Oczywiście wcześniej uszyłam trzy poszewki i sfotografowałam każdy etap pracy przy szyciu tej najtrudniejszej. Tak wyglądały poszewki:





Żeby trochę przyśpieszyć pracę pociełam tkaniny na 10-centymetrowe kawałki. To pozwoliło zaoszczędzić sporo czasu.
Razem z Marzeną opowiedziałyśmy trochę o szyciu i zaczęło się!!! Miałyśmy osiem maszyn do szycia Berniny: 350, 380 i 550. 
Panie wybrały sobie tkaniny, zaczęły komponować wzory i zabrały się do szycia.













Było twórczo, wesoło, pracowicie. Panie wykazały się świetnym wyczuciem koloru, pomysłowością i zacięciem.
Oczywiście przydałoby się nieco więcej czasu, żeby skończyć poszewki ale i tak prace wyglądają imponująco.











A w niedzielę przyszły następne fanki patchworku i nasze zajęcia odbyły się podobnie jak w sobotę.
Zobaczcie jak pracowałyśmy :)








I powstały takie piękne prace:










Drugi dzień warsztatów upłynął nam równie szybko jak pierwszy. Razem z Marzeną byłyśmy zaskoczone tym, jakie piękne prace powstały w tak krótkim czasie. Ile mają w sobie emocji i energii. Dziękujemy za to Agnieszkom, Aniom,  Magdom, Małgosiom, Agacie, Beacie, Bogusi, Ewie, Ilonie, Joli, Krystynie i Monice.
Niemalże wszystkie Panie chcą przyjść na następne zajęcia. Zaplanowałyśmy je na pierwszy weekend marca ale sądząc po tym, ile osób chce w nich uczestniczyć, musimy chyba ten weekend rozciągnąć do kilku dni :).
Wszystkich chętnych do uczestniczenia w kursach patchworkowych w Warszawie zapraszam na moją stronę www.annaslawinska.pl. Tam znajdziecie informacje o kursie i formularz zgłoszeniowy. Do zobaczenia.