Moja przyjaciółka Magda spędziła na moim wernisażu dwie godziny wpatrując się w "słońce z morskiej głębiny". A potem poprosiła mnie, żebym uszyła dla niej podobne słońce ale widziane z wody porośniętej zieloną rzęsą. I tak powstało "zielone słońce". Jest trochę mniejsze niż jego turkusowy pierwowzór, ma tylko 75 x 75 cm. Może będą następne wersje kolorystyczne? Polubiłam szycie takich tkanin.