Juki Central Europe poprosiła mnie o uszycie quiltu na ich firmowy kalendarz trójdzielny na 2019 rok. Wielki zaszczyt i wielka trema.
Dzisiaj dostałam wydrukowane kalendarze. Jak się cieszę :).
Niełatwo zrobić zdjęcie, gdy wokół grudniowy mrok, jak w piwnicy z węglem, a zdjęcie jest wydrukowane na lśniącym papierze :)
Jak powstawał? Założenia projektu były zrozumiałe dla mnie, format A3 i tematyka japońska. Zrozumiałe, ale wcale nie proste! Tematyka japońska?! Zażartowałam sobie nawet, że może w takim razie do zlecenia dołóżmy wycieczkę do Japonii, żebym "złapała klimat".
Skończyło się na wycieczkach wirtualnych. I kupieniu dwóch książek: "Dzieje i kultura narodu japońskiego" i "Współczesna rycina japońska".
Czytałam, oglądałam, buszowałam w Internecie, kombinowałam.... I uszyłam trzy quilty.
Dwa pierwsze są inspirowane malarstwem japońskim.
Obydwa są uszyte metodą konfetti.
Igiełki sosen w pierwszym obrazie pikowałam 6 godzin!
Trzeci projekt, to zbiór piktogramów o tematyce japońskiej. Tutaj widzicie próbkę ale ja narysowałam sobie kilkadziesiąt takich rysunków.

To była bardzo fajna patchworkowa przygoda! Moja pierwsza taka, ale już kolejna z Juki. W zeszłym roku nagraliśmy taki film.
Jakie jeszcze patchworkowe niespodzianki mnie czekają? Zobaczymy :).
Na razie codziennie oglądałam moją ulubioną stębnówkę Juki TL 98 P, a od dzisiaj będę również codziennie oglądać kalendarz Juki. Przez rok!