Nie wiem czy uwierzycie, ale naprawdę "z pewną nieśmiałością" zgłaszałam swoje patchworki na pierwsze Biennale Tkaniny Współczesnej TKAN ART w Skierniewicach. Moja nieśmiałość powiększyła się, gdy przeczytałam, kto oprócz mnie, będzie wystawiał swoje tkaniny. Z 19 wystawców, chyba tylko jedna osoba poza mną, nie jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych albo liceum plastycznego. Pomyślałam sobie: co ja, inżynier, robię w takim gronie? Stało się, zawiozłam na wystawę swoje patchworki.
Dzisiaj byłam w Skierniewicach. Drugi raz w życiu, a właściwie pierwszy, bo trzy tygodnie temu zawiozłam tylko moje prace na wystawę.
Dzisiaj miasto zostało opanowane przez
Skierniewickie Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw.
Byliśmy w Skierniewicach już przed południem. Piękne kompozycje kwiatowe. Mnóstwo ciekawostek. Przepiękne jeżówki, które coraz bardziej panoszą się w moim ogrodzie. Musiałam je kupić, bo jak przejść obok połączenia pomarańczowego z bordowym?
Ale tak najbardziej interesowała mnie wystawa w Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach. Gdy dotarliśmy do niej, na godzinę przed finisażem, pochłonęła mnie bez reszty. Okazało się, że przychodzi na nią bardzo dużo osób.
I zaczęłam trochę żałować, że nie było mnie tam wcześniej, bo czy jest coś fajniejszego dla krawcowej patchworkowej, niż odpowiadać na pytanie "
how is it made?
Opowiadałam, odpowiadałam... Że właściwie bez planu, bez pomysłu jak to ma wyglądać? Trochę na żywioł. Jak mi intuicja podpowie. I że w moim przypadku to najlepsze wyjście. Wyłączyć myślenie!!! ;)
A potem przyszedł czas na finisaż. Energetyczna Ania Pokora. Pomysłodawczyni i realizatorka wystawy. I dyrektor Centrum Filip Urbanek.
Pierwszą nagrodę zdobyła Elwira Sztetner za pracę "Zawsze razem".
Zaraz po tym werdykcie jury dowiedziałam się, że publiczność żywo zareagowała na mój "Tajemniczy ogród" i przyznała mi swoją nagrodę, którą jest "gwarantowany udział w Biennale "TKAN ART 2018".
Tu jestem z Małgosią Lehman pod moim nagrodzonym quiltem.
A
tutaj znajdziecie trochę innych zdjęć z wystawy. Taką moją relację.
Już mam pomysł na to, co pokazać na biennale za dwa lata. Czy nie zmienię zdania? Zobaczymy :)