Oczywiście mój ulubiony konfetti quilt.
Tak wygląda w pełnym słońcu. Widać szczegóły pikowania.
Kilka lat temu namalowałam taki obraz. Ulubiony obraz mojego męża. Wisi u nas w pokoju.
Tak wyglądaj obraz i patchwork razem :).
I to było motywacją dla szycia patchworku. Za miesiąc będę mieć wystawę patchworków w Muzeum Historycznym w Przasnyszu "Igłą i pędzlem", gdzie chcę pokazać kilka takich "patchworkowo - malowanych" par.
Kiedyś uszyłam mniejszą wersję tego drzewa. Oczywiście też konfetti.
Tu razem z obrazem na wystawie patchworków w Błoniu w 2016 r.
Z tych samotnych drzew zrobił mi się już cały las :). Ciekawe czy kiedyś uszyję jeszcze jedno takie drzewo.
Jeszcze wymiary:obraz ma 70 x 60 cm, a patchwork ma 110 x 110 cm. Jest uszyty z tkanin bawełnianych i oczywiście tiulu.