niedziela, 31 stycznia 2021

Pikowana spódnica

Tak się ostatnio składało, że pokazuję niewiele swoich prac, a szyję właściwie ciągle. A to prezent - niespodziankę, a to coś na konkurs...
Ta spódnica też była niespodzianką, bo uszyłam ją w prezencie mojej synowej. Ale prezent już wręczony, mogę o nim napisać.



Coraz częściej mam ochotę na szycie patchworkowych ubrań. Pomysłów mam mnóstwo. To jeden z nich. Whole cloth quilt, czyli taki quilt, który ma górę z jednego kawałka tkaniny.
W tej spódnicy to jest czarna bawełniana tkanina. W środku zastosowałam najcieńszą ocieplinę bawełnianą, jaka udało mi się znaleźć na polskim rynku, na spodzie jest czarna podszewka. Wszystkie warstwy przepikowałam czarnymi nićmi Ariadny nr 30.
Spódnicę wykroiłam z ćwiartki koła. Szyłam ją "na oko". Znałam tylko obwód talii i długość spódnicy.
Nie miałam pojęcia, czy taka spódnica spodoba się synowej.
Udało się :). Dorota bardzo zadowolona, rozmiar idealny, fason trafiony. 

Tak wygląda spódnica z przodu i z tyłu.


 

A tak z lewej strony




Jeszcze parę szczegółów




 

Czekają następne pomysły :). Płaszcz, sukienka....


8 komentarzy:

  1. Ania :) Świetna ta spódnica! Wiesz co... sięgam pamięcią do przełomu lat 70/80 ubiegłego stulecia (hahaahaaa... jak to brzmi: "ubiegłego stulecia"! :))) ) Zimową porą nosiłam wtedy spodnie pikowane (były trzy warstwy) Co prawda, nie miały tak wymyślnych pikowań, jak spódnica Twojej synowej. Były przepikowane w pionowe paski, tak co 2-3cm. Były wąskie, klasyczne. Na dole nogawek miały zameczki. I nie były to spodnie na narty! To były spodnie "do miasta"! Nosiła bym je teraz z radością ;) Twoją spódnicę też bym założyła! Super Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Jolciu, bardzo się cieszę, że Ci się podoba. Ty masz taką super figurę, że możesz sobie strzelić taką spódnicę :)

      Usuń
  2. Cudna spódnica, aż mam ochotę sobie taką uszyć. Jesteś niesamowita Aniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szyj, szyj, koniecznie! Będziesz w niej pięknie wyglądać. Dzięki za pochwały.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna, nigdy nie widziałam takiej wersji spódnicy. Jesteś prawdziwą mistrzynią.
    Ciekawe czy jest na polskim rynku taka ocieplina w czarnym kolorze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, dziękuję bardzo :). Nie spotkałam się nigdy z czarną ociepliną.

      Usuń