piątek, 19 grudnia 2025

Tulipany inspirowane obrazem Edwarda Dwurnika

 Szyłam, szyłam, szyłam.... A potem jeszcze szyłam.
Wczoraj skończyłam.

Moja przyjaciółka postanowiła zrobić prezent urodzinowy swojej córce. Córce bardzo podobał się krajobraz z Ukrainy, który kiedyś uszyłam jej mamie. Ale, gdy zaczęłyśmy rozmawiać co mam jej uszyć, to okazało się, że ona bardzo lubi tulipany. Kiedyś marzyła o zakupie obrazu Edwarda Dwurnika z tulipanami, ale był za drogi. 

Padło pytanie: czy mogę uszyć takie tulipany jak namalował Dwurnik? Oczywiście, że mogę. Edward Dwurnik namalował cały cykl obrazów z tulipanami. My wybrałyśmy ten - "Pomarańczowe tulipany".


Oryginał ma wielkość 100 x 73 cm. Został sprzedany na aukcji Desy Unicum w październiku 2020 r. za ponad 100 tys. zł.

Jak go szyłam? To aplikacja z ostrymi brzegami. Nie używałam flizeliny dwustronnie klejącej ani kleju. 

Zaczęłam od zrobienia próbki.

 

 

Potem wydrukowałam sobie cały obraz. JPG zamieniłam na pdf i wydrukowałam kilkadziesiąt kartek A4, korzystając z opcji "plakat" w drukarce. Kartki skleiłam.

Przyszła pora na kanapkę i przyszywanie łodyg i liści. Nakładałam elementy na tło i przyszywałam je do podłoża. Liście i łodygi stębnówką, a kwiaty "z wolnej ręki". 

  

 

 

Tak wyglądała moja pracownia w czasie szycia. Radośnie, mimo szaroburego grudnia.

 

Jeszcze kilka zbliżeń gotowego patchworku sfotografowanego w grudniowym słońcu. 







Patchwork ma wielkość 85 x 110 cm.
Jest uszyty z tkanin bawełnianych. Do pikowania używałam głównie nici Ariadny nr 30.
 
Napracowałam się przy tym patchworku ale jestem bardzo, bardzo zadowolona z efektu. 









1 komentarz:

  1. Aniu,bardzo piekna praca!sadze,ze Edward by sie b.ucieszyl.te ceny sprzed kilku lat sa nieaktualne,teraz razy 2,3.mam jednego Dwurnika ale dostalem w prezencie.

    OdpowiedzUsuń