czwartek, 4 sierpnia 2011

Wizytówka, baner?

Szyłam ją i pikowałam ręcznie na wakacjach. Jedynie ramka jest przyszyta na maszynie. Ma 150 cm długości. Mam nadzieję, że przyda się na jakiejś wystawie.

7 komentarzy:

  1. Na poczatku myslalam, ze to grafika :) Swietny pomysl i kolory super dobrane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Napiszę tak: osobiście sprawdzałam postępy oraz jakość pracy! ;-)
    I mogę z czystym sumieniem napisać, że te kwadraciki są malusieńkie! Każdy przyszyty ręcznie!!!
    Fantastyczna robota!
    Pięknie się prezentuje!
    Brawo, Aniu!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ło mateńko (pozwolę sobie Ciebie zacytować), Wspaniałe! Jak ten podpis jest zrobiony??? Z jednego kawałka? Musiałaś mieć wielgaśny ołówek ;) Na pewno przyda się na niejednej wystawie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie pomysłowe!
    Ania! Super pomysł i wykonanie! Gratuluję :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ANIU!! pięknie pozdrawiam
    Zosia Lewandowska

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne. Powodzenia Aniu
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy pisze...
    Kamila pytała mnie jak szyłam ten baner. Jej odpowiedziałm mailowo ale może Was też to interesuje.
    Kratkę z około 400 kwadracików uszyłam ręcznie, głównie na plaży. Miałam szczęście, w czerwcu nie padało.Pikowanie też ręczne.
    Zeskanowałam swój podpis. Wydrukowałam go na kilku kartkach A4 a potem wyciełam z cieniutkiej flizeliny. Przykleiłam ją do szarego lnu i wyciełam podpis z lnu zostawiając zapas szerokości około 3/4 centymetra. Ten zapas podfastrygowałam pod spód podpisu. A potem cały napis przyszyłam krytym ściegiem do wcześniej uszytej kratki.
    W niektórych miejscach, zwłaszcza przy kątach ostrych, napis nie prezentuje się tak ślicznie jak bym chciała ale myślę, że przy dziesiątej wizytówce będę z sebie zadowolona ;-)

    Dziękuję Wam ślicznie za pochwały.
    Ania Sławińska
    (bloger dalej mnie nie wpuszcza)

    OdpowiedzUsuń