"Powietrze" ma 125 x 125 cm. Składa się z około 8 tys. kawałków. W poniedziałek pojedzie na wystawę do Krakowa.
piątek, 22 czerwca 2012
Nowa wersja "powietrza"
Skończyłam drugą wersję "powietrza". Szyłam ją i szyłam i na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że przez trzy tygodnie maja oglądałam jak wygląda powietrze w Bieszczadach. Oczywiście z dala od mojej maszyny do szycia. Nigdy wcześniej nie byłam wiosną w Bieszczadach ale już wiem, że będę tam zaglądać częściej.
"Powietrze" ma 125 x 125 cm. Składa się z około 8 tys. kawałków. W poniedziałek pojedzie na wystawę do Krakowa.
"Powietrze" ma 125 x 125 cm. Składa się z około 8 tys. kawałków. W poniedziałek pojedzie na wystawę do Krakowa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aniu! Ty to masz cierpliwość! Powietrze chyba po burzy... czyste, wyraźne, jeszcze niezupełnie jasno...
OdpowiedzUsuńJa też wysłałam swoje prace do Karkowa :) Szkoda, że nie pojadę ich zobaczyć... A może się uda? Czas pokaże :)
Pozdrawiam Aniu :)
Bieszczady też lubię i to o każdej porze roku.
Aniu z mojej strony zawsze mega podziw-za cierpliwość i wykonanie:)
OdpowiedzUsuńBombowe! Powietrze jest genialne!
OdpowiedzUsuńI Jola ma zupełną rację - jest pełne ozonu!!!
Jestem pewna ze zaczynając nie wiedziałaś jaki będzie końcowy efekt patchworku jest po prostu wyśmienity i nie mam więcej slow bo patrze i patrze i napatrzeć się nie mogę :-O
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo jest po prostu piekne!
OdpowiedzUsuń