poniedziałek, 19 września 2016

Firletka poszarpana?

Na tej łące nie ma ani jednej firletki poszarpanej, ale mam nadzieję, że udało mi się odwzorować klimat. Firletka jest piękna, delikatna, tańcząca na wietrze, ale najważniejsze, że jest amarantowa. To mój ulubiony kolor.
Wikipedia tak pisze o tym kwiatku.


Postanowiłam uszyć cztery łąki o tych samych wymiarach, czyli 110 x 40 cm.
Kilka tygodni temu powstała "Czerwona łąka". W planie mam jeszcze niebieską i fioletową.
Wszystkie szyte metodą confetti.

Jeszcze kilka szczegółów amarantowej łąki:











9 komentarzy:

  1. Przepiękna łąka Aniu :) Amarantowa... we wschodzącym słońcu... przy lekkim wietrze... czuję jakbym tam była :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ją ją fotografowałam przy zachodzącym. Ale tak samo cicho. Lubię tam być :)

      Usuń
  2. Zbieram szczękę z podłogi, coś pięknego :-o

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się napatrzyć. Zachwycająca ;-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna , przy wschodzącym słońcu u progu jesieni.

    OdpowiedzUsuń