środa, 18 października 2017

Motylem byłem....

... ale już nie jestem ;). Za to zdjęcie, które zrobił mi mój mąż, przypomniało mi dawne czasy.
Jednak to nie ja, a moja nowa bluzka ma być bohaterką tego posta.
Pozazdrościłam wnuczce i sobie też uszyłam bluzkę metodą aplikacji odwróconej. Całkowicie ręcznie.
Będą następne ciuchy tak szyte, bo ten sposób bardzo mi przypadł do gustu. Trochę później. Teraz czas na inny projekt.



Chcecie nauczyć się takiego szycia?

4 komentarze: