Była już Warszawa, Wilanów i mała wieś w okolicach zapory w Dębem. Uszyłam też fragment mapy Warszawy jako tło do logo szkoły "Warszawa szyje".
Ta mapa jest prezentem dla warszawiaków mieszkających od dawna w Paryżu.
Podczas szycia tej mapy nagrałam kilka krótkich filmików. Połączyłam je w jeden film i razem trwają około 20 minut. Mogą być interesujące dla wszystkich, którzy chcieliby kiedyś skorzystać z mojej metody szycia map.
A pozostałych zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z powstawania mapy.
Jeżeli chcecie nauczyć się szyć takie mapy, to zapraszam Was na szkolenie w Szkole Patchworku w maju.
Prowadzę ten blog już kilka lat. To mój dwusetny post. Dziękuję, że zaglądacie tu do mnie.
Aniu jestes niesamowicie utalentowana:) Twoje prace zawsze mnie zachwycaja:) Serdecznosci:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kamila, pozdrowienia z Mazowsza :)
UsuńAniu! to my dziękujemy Tobie,
OdpowiedzUsuńże dzielisz się swoją pasją,
że choć na chwilkę możemy
dzięki temu blogowi pobyć w
przestrzeni pełnej wyobraźni!
kolejnych setek postów -
mnóstwa pomysłów i sił
na ich realizację :DDD
Dziękuję ślicznie Inka :)
UsuńAniu, to musiała być benedyktyńska praca. Jak zwykle perfekcyjna i szyta sercem.Zwyczajnie podziwiam. Nawet nie zazdroszczę, bo mam świadomość, że taka praca jest całkowicie poza moim zasięgiem.
OdpowiedzUsuńEwa, napracowałam się nieźle. Nawet takie chwile zwątpienia przyszły mi w trakcie, że to zły pomysł. Ale im bliżej było końca, tym bardziej byłam zadowolona z efektu i pomysłu.Następna mapa będzie uszyta w inny sposób;)
UsuńI enjoyed over read your blog post.
OdpowiedzUsuńYour blog have nice information, I got good idea from this amazing blog.
I am always searching like this type blog post. I hope I will see again…
หนังออนไลน์
Chcę tylko powiedzieć, że... jak się szyje takie rzeczy to nie można być normalnym - to komplement jest !!! Podziwiam , pochwalam i siedzę z otwartą buzią i "oczami jak pięć złotych"...
OdpowiedzUsuń